Czym jest dla was TABU?

anna

To jest podstawowe pytanie. Czy było tak że myśleliście że czegoś nigdy nie zrobicie a jednak zrobiliście? Czy przekonaliście się że człowiek w krytycznych sytuacjach jest zdolny do wszystkiego? Może to oklepany temat ale chyba lepszy niż dyskusje o myśleniu.

Sirius

Trochę takich rzeczy było, kilku żałuję i to bardzo. Ekstremalne sytuacje wywołują ekstremalne reakcje.

anna

To może napisz jakich rzeczy żałujesz. Jeśli wydaję ci się zbyt ciekawska to przepraszam.

Sirius

Jako, że jestem stały w mych uczuciach i jak dotąd nie miewałem okresu zastanawiania się co będzie dalej... muszę przyznać, że i na mnie trafiło. Że nie wiem co z sobą począć, bo nie wiem czy kocham czy nie i stoję na takim rozdrożu... a sytuacja owszem ekstremalna, bo kochaj kogoś gdy ta druga osoba po prostu nagle zaczyna Cię olewać i oskarżać o wszystko co się nie udaje.
Wiem trywialne...

A to czego żałuję, wybacz niestety o tym wolę nie pisać.

anna

Jeżeli nie wiesz czy kochasz czy nie a ta osoba zaczyna cię jak to napisałeś olewać to uciekaj od takiego związku jak najdalej! Nie zmusisz nikogo do miłości jeśli jej przeszło a na to wygląda to im szybciej to zakończysz tym lepiej dla ciebie i dla niej! Widzę z tego co piszesz że nie jesteś tak bardzo zaślepiony bo się nad tym wszystkim zastanawiasz więc tym bardziej zakończ to im szybciej tym lepiej.

princessflower

EEEEEEEEEEEEEEEEE? Nie wierzę w to, co czytam. A gdzie walka o ideały? Gdzie poświęcenie? Może po prostu daj nieco odczuć tej osobie stratę Ciebie, niech przemyśli i dopiero wtedy, kiedy stwierdzicie oboje, że nic z tego nie będzie to można z tym skończyć. Życie jest trudne, a życie razem jeszcze trudniejsze i dużo trzeba z siebie dać, żeby coś z tego wyszło. Smile

anna

Princessflower jakie ideały!? Jeżeli jak pisze Sirius od czterech miesięcy coś się u niego w związku psuje i tyle czasu nie mogą dojść do porozumienia to co to za ideały?

Arla

Zawsze warto spróbować. Zawsze trzeba walczyć do końca.

Młody

Dla mnie temat tabu to taki, o którym głupio rozmawiać z rodzicami, choć np. można swobodnie z rówieśnikami.

anna

Wiesz to chyba też zależy od rodziców. Znam takich z którymi można rozmawiać o wszystkim.

Młody

Nie chodzi o to, że rodzice nie chcą o tym rozmawiać jak ja zacznę. Tylko mnie samemu jest głupio o tym mówić, nie dla tego, że zostanę wyśmiany czy skrytykowany. Po prostu jak niektórzy ponoć nie są w stanie powiedzieć dzieciom wprost o „pszczółkach i kwiatkach” tak ja nie mogę powiedzieć rodzicom Very Happy

. I zaznaczę, że nie chodzi o pytania typu „Tato, a jak zrobić dziecko” czy coś w tym stylu, bo teorie znam. A przecież chyba nikt nie rozmawia z rodzicami o swoich gustach w ciele płci przeciwnej, mam tu na myśli wygląd wymarzonej dziewczyny, a nie takiej z którą chodzę. Jej wygląd zachowam dla siebie! Very Happy

anna

Wiesz to chyba kwestia lat, dojrzałości bez obrazy Laughing

Kiedyś gdy byłam młodsza nie do pomyślenia było żebym rozmawiała z mamą o swoich facetach a teraz to mama opowiada mi o swoich podbojach z młodości i dopiero z tej perspektywy widzę że gdybym jej się zwierzyła za młodu to zrozumiałaby mnie, bo problemy młodych ludzi mimo upływu lat są podobne.

Sirius

No chyba obecna "młodzież" wymyśliła kilka rzeczy, których kiedyś nie było, a przynajmniej nie w takim stopniu... ale ja jestem staroświecki i co tam mogę wiedzieć. A z matką mogę rozmawiać o wszystkim, więc jest dobrze.

anna

No nie wiem czy ta starsza młodzież nie była "lepsza" od nas napewno mieli więcej fantazji choćby "dzieci kwiaty", "wolna miłość" i tym podobne Wink

princessflower

Z niektórymi rodzicami niestety nie da się rozmawiać i nic tego nie zmieni.