samotnosc :((

Karina97 · Gość

czesc wam, troche sie rozpisze i mam nadzieje ze nie zrezygnujecie przez to z przeczytania tego Smile

. Mam 14 lat i ide do 2 kl gim i mam tylko 1 najlepsza przyjaciolke z ktora wszystko robie, wiecie , np pojsc do kina , na zakupy, na basen, na rowery itp. ale jest mi bardzo zle z tym ze mam tylko ja i zadnych zupelnie zadnych znajomych, ale nie chodzi o to ze jestem kujonka albo gruba czy cos, w klasie mnie kazdy lubi i mam z kim usiasc w lawce , isc w parze na jakas wycieczke z klasa czy cos, ale te osoby z klasy z ktorymi dobrze mi sie rozmawia i w ogole to pija, pala, chodza z dresami po osiedlach . ja taka nie jestem, nigdy nie pilam nie zapalilam , nawet nie mialam chlopaka , w prawdzie moglam miec ale sie w nich nie zakochalam wiec po co mialam z nimi byc ? dziewczyny sie caluja w szkole , a ze mna nawet nie rozmawiaja o chlopakach bo nie jestem 'wtajemniczona' w to, strasznie z moja przyjaciolka sie przejmujemy ze w przyszlosci jak nasze rodzenstwo bedziemy chcialy pojsc do baru, na impreze, albo pojechac nad jezioro ze znajomymi ale nikogo nie mamy oprocz siebie . na osiedlu kazdy juz ma powyzej 18 lat i nie mamy rowiesnikow na os. a w klasie jak bysmy z kims wyszly to oznaczalo by picie, palenie i sluchanie firmy czy cos, ci co tak nie robia to szare myszki z ktorymi nie mam wspolnego jezyka, doskwiera mi samotnosc bo gdy nie ma mojej przyjaciolki to siedze caly dzien zupelnie sama, np teraz ona z rodzina jest za granica na wakacjach na 2 tyg a ja siedze sama jak palec Sad

(. nie chce pic bo jestem z porzadnej rodziny i rodzice sami mi tlumaczyli ze jestem jeszcze troche dzieckiem i ze w patologii to tak jest . co robic ? nie wiem gdzie moge kogos poznac, teraz juz kazdy taki jest i nie moge sie w tym odnalezc ;< juz nikt nie zachowuje sie jak 14 -latka i tylko przeklinaja upijaja sie i caluja na dyskotekach szkolnych z 1 lepszym bo po pijaku. wiadomo ze nie kazdy ale przeciez nie podejde do osoby z innej klasy i nie powiem : czesc jestem karina, idziesz do kina ? ehh.. doskwiera mi samotnosc . a na dodatek teraz nie hestem gotowa na chlopaka, jestem troche niesmiala bo juz kilku chcialo ze mna byc ale narazie nie czuje potrzeby go miec, co robic ? sorki ze tak dlugo sie rozpisalam Smile

)