Jak się znowu zakochać ?

Misia · Gość

Od dawna męczy mnie jedno uczucie,a może jego brak ?
Otóż kocham od 6 lat pewnego chłopaka. Miłość ta nie jest odwzajemniona ale mi to nie przeszkadza-nie cierpię przez to.
Od kilku miesięcy zauważyłam coś dziwnego.... mianowicie przestałam coś do niego czuć. Nie sądzę,że to już jest odkochanie bo cały czas o nim myślę,wszystkie moje plany wiążę z nim,nie znika z moich marzeń. Problemem jest tylko to,że patrząc na niego nie czuję już objaw typowych dla miłości,czyli takich jakie miałam wcześniej. Nie bije mi już serce na jego widok,nie pocą się ręce,nie tęsknie za nim .... Być może ja już powoli się odkochuje ale nie jest mi to na rękę bo chciałabym go kochać dalej,dlatego piszę na forum w nadziei,że ktoś był w podobnej sytuacji i podpowie mi jak mogę się znowu w nim zakochać ? To dla mnie naprawdę ważne,lubię to uczucie i lubię tego chłopaka ale chcę go dalej darzyć czymś więcej niż zwykłą sympatią. Ogólnie możliwe jest też,że chemia,która zamieszkuje mój mózg chcę na chwile odpocząć,raz już tak miałam,że nic do niego nie czułam ale później to wróciło.

misiuurka

Po pierwsze: może to nie jest tak,że go już nie kochasz, tylko po prostu się oswoiłaś. Prawdziwa miłość nie objawia się tym że dzień i noc przez 20 lat serce Ci łomocze, motylki wariują w brzuchu a ty wzdychasz szczęśliwa" to jest to" prawdziwa miłość, objawia się takim spokojem w twojej duszy, że masz już "to coś",że nie wariujesz nie szukasz, nie czekasz na prawdziwą miłość, bo osoba która jest przy tobie "to ta jedyna" - przynajmniej tak mi się wydaje, bo nie wiem czy każdy człowiek odczuwa tak samo miłość.

Po drugie: skoro piszesz że się "odkochałaś" to po co chcesz znowu się zakochiwać w kolesiu, który do Ciebie nic nie czuje, jakie są w ogóle relacje między wami? Jesteście parą? macie romans? spotykacie się jako przyjaciele?.
Skoro piszesz że to uczucie jakoś cię opuściło, może warto to wykorzystać, odciąć się od tej znajomości pod względem "wielkiej platonicznej miłości" i rozglądnąć się dookoła?.
Może ty masz jakiegoś przyjaciela, który darzy Ciebie takim samym uczuciem jak Ty tego chłopaka, może warto spróbować czegoś co ma przyszłość?
Taka odwzajemniana miłość jest na prawda fajna i cudowna, i smakuje sto tysięcy razy lepiej od tej platonicznej Smile

Misia · Gość

Bo ja kocham platonicznie. Nie chcę dużo pisać o tej miłości,powiem tylko tyle-ja chcę go kochać. Zważywszy na moją teraźniejszą sytuację miłość jest mi strasznie potrzebna i najlepiej żeby było to uczucie do tej samej osoby,nie chcę na nowo niczego zaczynać z nikim na dzień dzisiejszy/
Ja naprawdę nie chcę inaczej się zakochiwać.
Może wyda ci się to dziwne ale ja nie mam takiej potrzeby,nie interesuje mnie nikt oprócz niego. Może masz rację z tym,że się oswoiłam.... pewnie gdybym się odkochała to byłby mi obojętny,a tak nie jest,jestem strasznie zatroskana o niego i moim marzeniem jest uszczęśliwiać go zawsze. Jedyne co zauważyłam i to jest dziwne to właśnie to,że nie czuję typowych objaw miłości.
I tak jest wśród moich znajomych osoba,której się podobam ale ja nie jestem zainteresowana. Nie chcę wiązać się z kimś kogo tylko lubię.