FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum Forum dla ludzi o ludziach i problemach Strona Główna
->
Problemy
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Wszystko i o wszystkim
----------------
Powitalnia
GoodFairy
Debata
Słowo od Admina
Problemy
----------------
Problemy
Naukowości
Psychologicznie
Qooltura
----------------
Nowości ze świata enterów
Konkursy literackie
Fotografia
Innowacje w sztuce
Kino, filmy, gwiazdy Hollywood i nie tylko"
Music is my...
Harcerstwo
MODA
Mini galeria
Literatura, kino i sztuka
Hobby i nie tylko...
Ciekawe sprawy, imprezy, itp.
----------------
Hyde Park
Humor
Co ciekawego i kiedy
Kiedy coś jest przedawnione.
----------------
Kosz
Czatbox
----------------
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
princessflower
Wysłany: Śro 10:42, 11 Sie 2010
Temat postu:
Zgadzam się z powyższym zdaniem. Jeśli się kocha, to się nie zdradza. Jeśli ona kocha, wybaczy. A seks.. jest ważny, ale nie najważniejszy!!! Pomyśl sobie na starość nie ma seksu, z kim chcesz się zestarzeć żeby nie być samotnym?
misiuurka
Wysłany: Śro 13:21, 21 Lip 2010
Temat postu:
Jeżeli chcesz by ta "miłość"przetrwała, to ja nie widzę innego wyjścia jak wsiąść ją na rozmowę i opowiedzieć o WSZYSTKIM, poczekać i zobaczyć jak się sytuacja rozwinie dalej, nie można budować związku na kłamstwie, bo jak nie jutro, za miesiąc to za parę lat wszystko się sypnie. Sory ale dla mnie to straszne, jak możesz mówić że ją kochasz a jednocześnie umawiasz się z kimś innym, zdradzasz ją ... ale ją kochasz, na pewno robisz tak bo ona ci nie wystarcza, więc : czy warto ? zastanów się czego ty naprawdę chcesz, jeżeli chcesz Jej, to weź się za siebie, rzuć te sex przygody w diabły i przede wszystkim -powiedz jej prawdę, ona musi znać prawdę od ciebie, i ....wybaczyć Ci.
moze winny
Wysłany: Nie 20:52, 18 Lip 2010
Temat postu:
Już zapisałem się do psychologa razem ze swoją dziewczyną i nawet ja jej to zaproponowałem ponieważ chciałbym aby ona wiedziała na czym stoi i ja również.Dziękuję że mi doradzacie.
anna
Wysłany: Nie 14:54, 18 Lip 2010
Temat postu:
Witaj. Ja radziłabym ci pójście do dobrego psychologa i nie chodzi tu o to że lubisz facetów tylko że notorycznie zdradzasz swoją dziewczynę i ją oszukujesz. Są osoby które lubią i z facetami i z kobietami w tym nie ma nic dziwnego ale zdrady i kłamstwa to jest ochydne więc albo masz problem i pomoże ci terapeuta albo jesteś złym człowiekiem nie zdolnym do głębszego uczucia. Szkoda mi twojej dziewczyny pisałeś że spotykasz się z jakimiś facetami nie boisz się że się czymś zarazisz a przy okazji swoją dziewczynę? Przemyśl sobie wszystko dokładnie i zgłoś się do psychologa bo twoje postępowanie nie jest normalne.
Sirius
Wysłany: Nie 10:04, 18 Lip 2010
Temat postu:
Hmm, tego tu jeszcze nie było. Chyba czas najwyższy by się głębiej zastanowić nad sobą, czy wolisz płeć przeciwną czy nie. Bo stojąc na swoistych "rozdrożach" wiele nie wskórasz.
Skoro jak sam piszesz to miłość twego życia, to chyba warto, ale tylko z silnym nastawieniem, że to Twój cel nadrzędny i koniec z skokami w bok i kłamstewkami. I mówię Ci to ja człek młody i wciąż życia aż tak nieznający.
moze winny
Wysłany: Sob 20:51, 17 Lip 2010
Temat postu: Może jest wyjście...
Proszę o radę : czy jest szansa na bycie z kimś od nowa, zacząć wszystko jeszcze raz, trzeci raz z kimś kogo uważam za miłość mego życia....?Proszę pomóżcie bo ja bez niej umieram. Jestem z dziewczyną, którą kocham jednak ja Ją zdradziłem tzn spotkałem się z facetem.On mi zrobił loda :buziwjajko: , a jednocześnie już byłem ze swoją dziewczyną , ale wiem że jest ona miłością mego życia, nie zapomniałem o niej nigdy i wiem, że nigdy jej nie zapomnę, myślę o niej każdego dnia i nocy, jest w mojej głowie 24 godz/dobę, kocham tego człowieka i nie potrafię zapomnieć. Pomimo iż ona też mnie skrzywdziła wiele razy, - ja z resztą też, nadal ją kocham, pomimo iż nie nie potrafimy się teraz dogadać tak jak kiedyś.Czy jest sens walczyć o prawdziwa miłość? Bo ja tek nie potrafię już chyba!!!Będąc z nią jestem szczęśliwy, z nikim innym nie byłem nigdy tak szczęśliwy, tylko z nią!!!Co mam zrobić? Utrzymujemy ze sobą kontakt bo mieszkamy razem,sypiamy nawet razem,choć małżeństwem nie jesteśmy.Na poczatku było całkiem innaczej.Mieszkanie jest jej,ja nie mam swojego, ale wiem że gdyby była na łożu śmierci to ja byłbym ta osoba z którą chciałaby się pożegnać...nie jestem słodkim idiotą, znam życie ludzi i sytuacje, i wiem że ją kocham. To trwa już prawie rok, ja nie potrafię być z kimś innym bo ona jest cały czas w mojej głowie, snach, marzeniach.Chciałbym aby o tym zapomniała i byśmy zaczeli od nowa.Już 3 razy chciała się rozstać ze mną bo wiele razy odkryła moje kłamstwa.Rozpisałem swój nr.na stacjach PKP,w kiblach pociągów z podtekstem "ZROBIĘ LODA",pisali różni faceci do mnie i ja im zawsze odpisywałem,chyba,że nie miałem kasy na kącie,ale zazwyczaj skądś pożyczyłem.Pewnego dnia przyniosłem do domu gazetkę gejowską,aby pokazać dziewczynie,a ona zareagowała złością i zawsze jest tak.Nic sobie nie daje przetłumaczyć.Któregoś razu też właśnie spotkałem się z facetem.No on mi zrobił loda :buziwjajko: i wróciłem do domu,zaś potem ona przejrzała mi telefon i zobaczyła jego nr i napisała ze swojego nr-u.Podała się za mnie i on jej o wszystkim powiedział.
Często wchodziłem kiedyś na czat gejowski i ona też to odkryła lecz nie umiałem jej powiedzieć prawdy.Zawsze mówiłem,że lubię nawiązywać nowe znajomości co jest prawdą w tym przypadku.Na czacie umawiałem się też.Nawet wymieniałem się fotkami,ale w sumie to nie wiem dlaczego ja to robiłem.Wielu rzeczy nie umiem jej powiedzieć,a to tylko dlatego,że boję się tego,że ona mnie zostawi czego bym bardzo nie chciał...Ja bym bardzo chciał się zmienić tak i dostosować się jej wymaganiom i ogólnie jej. Co mam zrobić?Czy jest sens walczyć o miłość życia, która jest taka trudna i bolesna, ale która mimo to daje mi szczęście...?POMOCY
Jak coś jeszcze sobie przypomnę to napiszę...
Aaa jeszcze bo gazetkę gejowską to ona sama znalazła a nie jej pokazałem.Niestety nie zdążyłem i nawet nie wiem co chciałem tym udowodnić,chyba tylko to,że mam zrytą banie. :crazy:
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2005 phpBB Group
Theme
xand
created by
spleen
&
Emule
.
Regulamin